środa, 18 marca 2009

Bea po drugiej stronie lustra

czyli mój wpis do albumu Ani z Poddasza.
Miało być zupełnie inaczej, jest tak... okazało się, że nawet mi może miejsca zabraknąć ;) hahha i zamiast kolorów i mega soczystości powstał wręcz starociowy klimat ;) Ale nie mogłam się oprzeć urokowi tego mebla napotkanego w sypialni znajomych ;) i to ta toaletka z wielkim, zamglonym lustrem zdominowała cały wpis.

Po drugiej stronie lustra toczy się tylko z pozoru podobne życie...


A tu widać, jak fotografie ożywają:


4 komentarze:

rudlis pisze...

Bea świetny wpis... podoba mi się Twoja interpretacja tematu. A fotki z lustrem zamglonym cudne... Fajnie Ci z warkoczami :)))
Cieszę się, że będę miała okazję zobaczyć na "żywca" ten wpis ;P

Anonimowy pisze...

Świetny pomysł na wpis.

Beata Ewa pisze...

Fascynujacy wpis!!

Nowalinka pisze...

Niesamowita kompozycja i pomysł :)
Świetne wykonanie :))