wtorek, 3 listopada 2009

W ogrodzie Abrakadabry

W ogrodzie abrakadabry byłam...
Na focie ja - taka sprzed lat paru, ślubne foto zza krzaka bzu ;) Klimat pasuje ;) Dookoła motanina chaszczy, w sumie wyszło na pół ogrodowo na pół morski jakby.... i jeszcze te piękne guziki papierowe robione przez Bożenkę dodają do tego wszystkiego lekkości wiatru. Nie wiem co wyszło, ogród nad oceanem??? hahha Może to wpływ książki, którą ostatnio czytałam???



Pozdrawiam!!!

PS. W odpowiedzi na poprzedni post Mirabeel: ja jestem ZA i wzięłam się do roboty. Właśnie robię kolejny album.

3 komentarze:

Beata Ewa pisze...

Ale cudo!!!!!

WiKKori pisze...

Witam
Czy można wejść na ścieżkę Waszych albumów??
Chętnie podpiełabym coś swojego.

Abrakadabra pisze...

WiKKori - witaj! przykro mi, ale ta edycja jest zamknięta. Może następnym razem?