Wybrane i przelane na papier. W szarościach ponownie ale pierwszy raz w tych barwach dla K-mai.
I jeszcze jedna samotna fotka albumu Abrakadabry. Reszta niestety poszła do przysłowiowego kosza :(
czwartek, 23 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Alez pracochłonnie wycięte motywy, podziwiam, piękny wpis.
No, kochana... po lekcje cierpliwości wycinania tych motywów chyba zapiszę się do Ciebie:-) Piękne wpisy! Na podziwianie dogłębne swojego albumu, ju nie mogę się doczekać! Dziekuję Ci Aniu!
Przepiekny! Delikatny!
Delikatny, mgiełkowy, cudny Twój wpis :)
zachwycający!!!!! taki eteryczny i w 100% 'aniowo_poddaszowy' :***
So beautiful !!! Love it !!
Prześlij komentarz