Taki tytuł nosi album Beaty, które przywędrował do mnie. Długo zastanawiałam się nad moim "przypadkiem" aż w końcu wybrałam.
Więcej fotek i ich interpretacja znajduje się na moim blogu - zapraszam :)
poniedziałek, 5 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz